Takie oto śniadanie dostałam w ostatnią sobotę od mojego utalentowanego (jak widać na załączonym obrazku) kulinarnie chłopaka :)
Oto instrukcja, którą otrzymałam:
Parówkę przecinamy prawie do końca. Wyginamy ją na kształt serduszka i "spinamy" wykałaczką. Układamy na patelni i do środka wbijamy jajko. Smażymy do momentu, kiedy jajko osiągnie pożądany "poziom ścięcia" ;) Kiedy danie jest już gotowe, wyciągamy wykałaczkę.
Podajemy z dowolnymi dodatkami ;)
Polecam! Pyszne i bardzo ciekawe :)
Zdolny człowiek z niego! :) Pewnie to ma po Mamie :D
OdpowiedzUsuńPewnie tak! :)
UsuńPogratulować uzdolnionego chłopaka :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
Usuń