Zawsze zastanawiałam się, jaki jest sekret idealnego, chrupiącego z wierzchu i mięciutkiego w środku chleba. Tajemnicę tę odkryłam przypadkiem, kiedy to postanowiłam sprawdzić (podczas oglądania filmu) jakie efekty przyniesie godzinne wyrabianie ciasta.
Wszystkie składniki wymieszałam w dużej misce, zasiadłam na kanapie i zaczęłam mozolne ugniatanie. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, ciasto już po 10-15 minutach zmieniło konsystencję na przyjemnie elastyczną. Potem było już tylko lepiej... pełne bąbelków powietrza, leciutkie ciasto, idealnie dające się formować.
Ciasto wyrastało kolejną godzinę (w trakcie tego procesu raz je odgazowałam, czyli uderzyłam w nie pięścią). Uformowałam dwa bochenki i posmarowałam je wodą. Zostawiłam na 5-10 minut pod przykryciem a następnie włożyłam do nagrzanego do 180 stopni piekarnika (grzanie na górę i dół).
Składniki:
- 500 gramów mąki pszennej
- 100 gramów mąki żytniej/pełnoziarnistej (ja użyłam tzw. "żurkowej")
- mała kosteczka drożdży (lub opakowanie sypkich na pół kilograma mąki)
- łyżeczka cukru
- łyżeczka soli
- 250-300 ml wody zmieszanej z mlekiem w proporcji 1:1
- 1 jajko
Przygotować zaczyn: drożdże, cukier, 2 łyżki mąki i pół szklanki wody. Odstawić na 15 minut. W dużej misce mieszamy suche składniki (mąka i sól), w mniejszej misce lekko ubijamy mleko, wodę, jajko i zaczyn. Do mąki dodajemy część płynną :) Wyrabiamy godzinę!
Dwa mniejsze bochenki piekłam około 30 minut w 180 stopniach :)
Dwa mniejsze bochenki piekłam około 30 minut w 180 stopniach :)
Smacznego!!! :)
Z chęcią podejmę wyzwanie ;) zastanawiam się tylko ile waży u Ciebie taka kosteczka drożdży, u mnie 100 gramów. Byłoby miło, gdybyś udzieliła mi tej informacji :D
OdpowiedzUsuńChodzi o malutką, 42 gramową kosteczkę. Takie większe, które czasem kupuję, mają zazwyczaj 80 lub 100 gramów, więc takiej weź po prostu połowę :) Dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam!:)
UsuńChyba raczej chodzi o tą 42 gramową kostkę, bo jest 600 g mąki? Też jestem zainteresowana tym chlebem:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dokładnie tak jak mówisz, chodzi o kostkę 42 gramową :) Zachęcam Cię gorąco do próby upieczenia takiego chlebka. Nie poleży długo, zapewniam! Pozdrawiam
UsuńA czas pieczenia? Mogłabyś jeszcze podać bo bez tego nie chcę eksperymentować:)
OdpowiedzUsuńDzięki za przypomnienie, już poprawiłam :) (180 stopni, około 30 minut)
UsuńGodzinę...? Oj, chyba by mi się nie chciało... ;)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś bym się na to nie zdecydowała, ale uwierz mi, że przy filmie da się wytrzymać ;)
Usuń