Domki buduję z dokładnie takiego samego ciasta jak pierniczki choinkowe. Poniżej podaję przepis na "budulec" ;)
Składniki:
500 g mąki
Słoiczek sztucznego miodu
Około ¾ szklanki cukru
Pół kostki masła lub margaryny
Łyżeczka sody
2 jajka
5 łyżek mleka
Szczypta soli
Łyżka kakao
Łyżka cynamonu
Łyżeczka imbiru
Łyżeczka goździków w proszku
(opcjonalnie opakowanie przyprawy
do piernika)Masło (lub margarynę), miód, cukier, sól, przyprawy i mleko rozpuszczamy w garnuszku na wolnym ogniu. Kiedy masa będzie jednolita wbijamy jajka, dosypujemy mąkę przesianą z sodą i powoli dodajemy do zawartości garnka. Warto mieszać wszystko w większej misce, wtedy jest dużo łatwiej (ciasto jest dość kleiste i gęste). Kiedy nasze ciasto ma konsystencję miękkiej plasteliny, zawijamy je w folię i pozwalamy mu odpocząć w lodówce przynajmniej 15 minut.
Aby wyciąć ściany domku, najlepiej przygotować sobie wcześniej wzór/szablon wycięty z papieru do pieczenia. Później, po rozwałkowaniu ciasta, wycinamy elementy ostrym nożykiem lub nawet (OSTROŻNIE!) skalpelem :) Całość pieczemy kilka-kilkanaście minut w zależności od wielkości elementu. Ciastko jest gotowe, kiedy brzegi są lekko złote. Jeśli mamy ochotę to w miejscu okien można rozpuścić landrynki (będą udawały szyby).
Poza fragmentami domku przygotowuję również ciastkową podstawkę, na której wszystko później sklejam. Jako kleju używam rozpuszczonego cukru. "Podwórko" dekoruję dodatkowo choinkami/bałwankami :) Całość ozdabiam lukrem (białym oraz kolorowym, który tworzę poprzez dodanie barwników spożywczych).
Zdjęcie domku, które tu załączam, pochodzi z tamtego roku. Na te święta planuję kolejną budowę :) Oczywiście pochwalę się efektami :)