wtorek, 23 marca 2010

Pająk z Góry Katsuragi

Książka dziwna... Jakby dwoista :) Bo po pierwsze wątek sensacyjny (porwanie młodej Japonki przez tajne służby z Północnej Korei). A po drugie jak gdyby reportaż z tego dziwnego kraju... Ale to w sumie nic dziwnego: książka ma bowiem dwóch autorów: Waldemar M. Bujko- doktor nauk humanistycznych, muzykolog, dziennikarz i publicysta jest znanym twórcą powieści sensacyjnych.
Profesor Waldemar J. Dziak, dyrektor Centrum Studiów Wschodnich PAN, autor kilkunastu książek poświęconych historii najnowszej krajów bałkańskich oraz Dalekiego Wschodu, jest uznawany za jednego z najwybitniejszych znawców Korei Północnej. (nawiasem mówiąc za swoja twórczość ma zakaz wstępu do kraju Kim Dzong Ila)
Przepisów kulinarnych nie było, ale może warto dla eksperymentatorów zapisać takie drinkowe "cudo" ???

"...do wielkiego kufla, pełnego schłodzonego, lekkiego jasnego piwa wstawił delikatnie pełen bardzo mocnej śliwowicy szklany kieliszek o kształcie medycznej bańki. Ciemna, paląca dojrzałą słodyczą śliwowica stała sobie na dnie kufla i powoli mieszała się z goryczką budweisera..."

PS. Kto spróbuje to proszę o opinię :)


3 komentarze:

  1. Przypomina mi to klasycznego, studenckiego ubota :p Piwo plus wódka :) Myślę jednak, że ze śliwowicą smakuje bardziej wykwintnie. Sama próbowałam podobnej wariacji, tylko z nalewką wiśniową :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z wisniowką powinno być lepsze bo słodsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, smakuje jak z sokiem :)

    OdpowiedzUsuń